Rada podolsztyńskiej gminy Gietrzwałd uchwaliła w 2019 roku nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Sama rada lub też mieszkańcy, nie byli przychylni rozwojowi sieci telekomunikacyjnej na terenie objętym planem. To czas, gdy jeszcze głośne były protesty przeciwko rozwojowi technologii 5G. Zgodnie z prawem miejscowy, plan nie może zakazywać budowy masztów telekomunikacyjnych. Rada gminy nie zakazała więc ich budowy, ale wprowadziła limit wysokości zabudowy, który w efekcie i tak uniemożliwia ich postawienie. Uchwała została zaskarżona przez operatora telekomunikacyjnego, a sąd przyznał mu rację.
W chwili obecnej, ostatnią instancją zajmująca się opisanym problemem jest Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie. W orzeczeniu zdecydował on o nieważności uchwały z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego w części, w jakiej mówi on o wysokości pozostałych obiektów budowlanych na terenie zabudowy zagrodowej, ograniczając ją do 6 metrów. Powodem takiej decyzji było złamanie przez radę gminy artykułu 46, pkt. 1 ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Artykuł ten mówi, że miejscowy plan nie może ustanawiać zakazów, a przyjmowane w nim rozwiązania nie mogą uniemożliwiać lokalizowania inwestycji celu publicznego z zakresu łączności publicznej.
Art. 46. 1. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, zwany dalej „planem miejscowym”, nie może ustanawiać zakazów, a przyjmowane w nim rozwiązania nie mogą uniemożliwiać lokalizowania inwestycji celu publicznego z zakresu łączności publicznej, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, jeżeli taka inwestycja jest zgodna z przepisami odrębnymi.
Sąd działając w zgodzie z artykułem 28 pkt 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zdecydował o unieważnieniu miejscowego planu w części, w której jego postanowienia zostały zakwestionowane przez skarżącą spółkę telekomunikacyjną.
Art. 28. 1. Istotne naruszenie zasad sporządzania planu ogólnego lub planu miejscowego, istotne naruszenie trybu ich sporządzania, a także naruszenie właściwości organów w tym zakresie, powodują nieważność uchwały rady gminy w całości lub części.
W praktyce okazuje się, że walka z 5G lub innymi urządzeniami telekomunikacyjnymi, może być łatwa na protestach, ale jest niezwykle trudna przed obliczem sądu.