AI zastąpi planistów przestrzennych?

Pandemia Covid-19 pokazała, że nawet najbardziej zbiurokratyzowane procesy mogą podlegać cyfrowej transformacji. Jednym z nowych, fascynujących przykładów jest sposób, w jaki rząd Wielkiej Brytanii wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby znacząco przyspieszyć podejmowanie decyzji dotyczących planowania przestrzennego. To jeszcze ciekawostka, czy już coraz bliższa rzeczywistość?

Wyzwanie: planowanie

Tradycyjne procesy planowania przestrzennego są często obarczone złożonością. Setki, a nawet tysiące dokumentów, często w formie papierowej, w tym nieczytelne mapy i odręczne notatki, wymagają żmudnej, ręcznej analizy. W Anglii rocznie ręcznie sprawdza się około 350 000 wniosków dotyczących planowania przestrzennego, co generuje ogromne opóźnienia i koszty.

Extract: od notatki, do cyfrowych danych

Zespół AI Incubator (i.AI) opracował system o nazwie Extract, który wykorzystuje zaawansowane możliwości modelu Gemini. Jego głównym zadaniem jest przekształcanie starych, często nieczytelnych dokumentów planistycznych w czytelne, cyfrowe dane. Jak to działa? Gemini potrafi odczytywać skomplikowane dokumenty, wyodrębniając kluczowe informacje z tekstu, odręcznych adnotacji, a nawet niskiej jakości obrazów. System wykorzystuje również narzędzia, takie jak: OpenCV, Ordnance Survey i Segment Anything do ekstrakcji złożonych kształtów z obrazów i generowania map.

To prawdziwa rewolucja w sposobie, w jaki rady miejskie mogą zarządzać danymi. Zamiast manualnego porównywania każdego wniosku z lokalnymi ograniczeniami planistycznymi, AI wykonuje tę pracę w ułamek standardowego czasu, znacząco zmniejszając bariery w przejściu na nowoczesne, cyfrowe systemy planowania. To więcej czasu dla urzędnika na inne zadania… w tym również i kontrole.

Korzyści

Wprowadzenie systemu Extract to nie tylko oszczędność czasu. To także:

  • Szybsze decyzje: Usprawnienie procesów planistycznych przyspiesza rozwój infrastruktury i inwestycji.
  • Redukcja błędów: Automatyczne przetwarzanie danych minimalizuje ryzyko ludzkich pomyłek. Nawet tych, które można nazwać „płatnymi pomyłkami”.
  • Dostępność danych: Cyfrowe dane są łatwiej dostępne i analizowalne, co wspiera transparentność i lepsze zarządzanie.
  • Otwartość na innowacje: Projekt pokazuje, jak AI może być wykorzystywana do usprawniania usług publicznych.

System Extract jest obecnie testowany w kilku radach miejskich i ma być dostępny dla wszystkich rad w Wielkiej Brytanii do wiosny 2026 roku. Czas pokaże, czy się on sprawdzi, oraz czy przełoży się na redukcję etatów, oraz na faktyczne usprawnienie procesu obsługi interesantów.

Polska?

Doświadczenia Wielkiej Brytanii w wykorzystaniu AI do cyfryzacji procesów planistycznych są inspirujące i pokazują ogromny potencjał. Polska, podobnie jak wiele innych krajów, zmaga się z wyzwaniami związanymi z biurokracją i długimi procedurami administracyjnymi, zwłaszcza w obszarze planowania przestrzennego.

Wyobraźmy sobie, jak system podobny do Extract mógłby przyspieszyć wydawanie pozwoleń na budowę, usprawnić procesy związane z zagospodarowaniem przestrzennym czy ułatwić dostęp do informacji o działkach i nieruchomościach. Inwestycje w rozwiązania oparte na AI, mogłyby znacząco przyczynić się do wzrostu gospodarczego i poprawy jakości życia obywateli, skracając czas oczekiwania na kluczowe decyzje. Adaptacja podobnych rozwiązań mogłaby być kluczowym elementem strategii cyfryzacji polskiej administracji publicznej.

Czy to możliwe?

Inicjatywa brytyjskiego rządu z wykorzystaniem Gemini AI do usprawnienia procesów planowania, to doskonały przykład, jak technologia może służyć społeczeństwu. Jest to dowód na to, że nawet najbardziej skomplikowane i zbiurokratyzowane obszary mogą zostać zoptymalizowane, dzięki sztucznej inteligencji. Pozostaje mieć nadzieję, że sukcesy takie jak ten w Wielkiej Brytanii zainspirują również polskie władze do odważniejszych kroków w kierunku cyfrowej transformacji administracji. Jest to możliwe, ale nie jest łatwe.

Podczas dyskusji o wpływie rozwoju sztucznej inteligencji na rynek nieruchomości (w tym na planowanie przestrzenne) słyszę wiele głosów od zwolenników takiej rewolucji. Ta, jak widać na przykładzie „z wysp” jest jak najbardziej realna, ale warto też przemyśleć negatywne konsekwencje podejmowania decyzji przez AI.

Jednym z najbardziej jaskrawych przypadków może być wydawanie decyzji o warunkach zabudowy. Wiele gmin podchodzi z przymrużeniem oka (a czasem nawet z zamkniętymi oczami) do określania obszaru, w którym należy szukać dobrego sąsiedztwa. Dość często urzędnikom zdarza się zapominać, że działki na których szukamy nawiązania powinny mieć dostęp z tej samej drogi publicznej. W urzędzie napędzanym „białkowo” otrzymasz pozytywną decyzję, ale w tym ze sztuczną inteligencją możesz tylko o tym pomarzyć.

Mając tą wiedzę, jak i znając różne praktyki w podejściu do wykładni tych samych przepisów, w zależności od aktualnej szerokości i długości geograficznej, a czasem nawet w zależności od humoru urzędnika, można z pewnością założyć, że zapytanie AI o możliwość uzyskania warunków zabudowy, skończyłaby się wieloma błędnymi odpowiedziami. Będąc bardziej precyzyjnym: zapewne byłyby to odpowiedzi prawidłowe z punktu widzenia przepisów prawa, ale pozbawienie ich choć odrobiny słowiańskiego ducha, przekory, jak i husarskich skrzydeł, dawałoby wynik niezgodny z tym, co można osiągnąć, dbając o pozytywne relacje z urzędem, jak i z urzędnikiem. Warto zadać pytanie: może i można, może i się opłaca, ale czy warto?

Zapisz się na newsletter!

To najlepsze źródło informacji o promocjach, organizowanych przez nas webinarach, a także cotygodniowe podsumowanie najważniejszych wiadomości z rynku nieruchomości, które trafi wprost na Twoją skrzynkę mailową.

Krzysztof Derdzikowski
Krzysztof Derdzikowski

Z rynkiem nieruchomości związany od 2006 roku. Doświadczenie zbierał podczas pracy dla największego biura nieruchomości w kraju, jak i podczas rozwijania lokalnych oddziałów kilku nowych firmy w branży. Aktualnie w fazie aktywnego budowanie kolejnej spółki działającej na rynku nieruchomości gruntowych. Autor branżowych tekstów i poradników w lokalnych mediach internetowych oraz drukowanych. Inwestor, pośrednik, doradca, szkoleniowiec. Prywatnie fan nowych rozwiązań IT w branży nieruchomości i marketingu internetowego.

Artykuły: 158

Dodaj komentarz