Według danych GUS ceny ziemi ornej wzrosły o 19,5% pomiędzy 2021 a 2022 rokiem. Wysokość opłaty za dzierżawę wzrosła w tym okresie o 18,5%. Jest dobrze, ale ma być gorzej.
Z danych unijnego systemu zbierania danych rachunkowych od rolników wynika, że w 2021 r. dochód z rodzinnego gospodarstwa rolnego wzrósł o 38%. Wzrost dochodów rolników, to większy apetyt na ziemię rolną. Nie bez znaczenia jest też zapewne rosnąca presja ze strony osób myślących o zmianie przeznaczenia ziemi rolnej. Oni zazwyczaj płacą więcej niż rolnicy.
Pasmo wzrostów może zostać przerwane przez złą ogólną sytuacją gospodarczą. Inflacja rośnie w niektórych grupach produktowych o wiele szybciej niż dochody rolników. Ci już teraz w wielu miejscach rezygnują z powiększania gospodarstw. Rosną też ich zadłużenia.
Pomysłem polityków na ratunek dla wsi są kolejne kredyty. Tym razem pojawiają się nawet obietnice uruchomienia kredytów na 0% na zakup ziemi rolnej. Podobnie jak kredyty na 2% nie obniżą cen mieszkań, tak i te na 0% nie będą ratunkiem dla rolników. Mądry rolnik dobrze wie, że rozwiązaniem problemu z obecnym kredytem nigdy nie jest kolejny kredyt.
Źródło: interia.pl